W związku z pojawiającymi się dzisiaj publikacjami na temat Pawła Fajdka chcemy podkreślić, że informacje jakoby dwukrotny mistrz świata w rzucie młotem oraz rekordzista Polski chciał zapłacić medalem za taksówkę są nieprawdziwe.
Za taksówkę zapłacił towarzyszący zawodnikowi przez cały czas tego dnia menedżer Czesław Zapała.
Po kolacji Paweł Fajdek wraz z menedżerem wracał do hotelu. Po wyjściu z taksówki został poproszony o pozowanie do zdjęcia z medalem. Stanął do zdjęcia, i kiedy zabierał plecak z taksówki medal musiał po prostu wypaść. Paweł po chwili, kiedy taksówka już odjechała zorientował się, że medalu nie ma. Dzięki nagraniom z monitoringu udało się zidentyfikować korporację i dotrzeć do taksówkarza, który bez problemów zwrócił zgubę.
W zaistniałej sytuacji chcemy podziękować w imieniu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki obsłudze hotelu za szybką reakcję i pomoc.
Polski Związek Lekkiej Atletyki