Agnieszka Dygacz zajęła 38. miejsce w chodzie sportowym na dystansie 20 km w Pekinie. Polka uzyskała czas 1:39:06.
Agnieszka Dygacz zajęła 38. miejsce w chodzie sportowym na dystansie 20 km w Pekinie. Polka uzyskała czas 1:39:06.
Od początku dystansu tempo dyktowały dwie Chinki - Lu oraz Liu. Już podczas kilku okrążeń na stadionowej bieżni oderwały się od reszty stawki. Polka plasowała się w połowie większej grupy, ale już wtedy miała spory problem. - Czasem tak mam, że kiedy wchodzę na stadion zaczynają boleć mnie piszczele. Dziś właśnie tak było. Zazwyczaj ból puszcza dość szybko, ale tym razem trzymał mnie do ósmego kilometra. Z tego powodu byłam spięta, nie mogłam iść swoim tempem. Prędkość była właściwie treningowa. Przykro mi, czasem człowiek modli się, żeby taki dzień się nie zdarzył, a mi akurat przytrafił się na mistrzostwach świata. Szczerze mówiąc, miałam nawet nadzieję, że sędziowie zdejmą mnie z trasy, ale nie zamierzałam w tym celu biec... Po prostu ukończyłam zawody - powiedziała Dygacz. Złoto wywalczyła Chinka Hong Liu (1:27:45).
W eliminacjach skoku wzwyż odpadł Sylwester Bednarek. Brązowy medalista MŚ sprzed 6 lat w pierwszym skoku zaliczył 2.17, w drugiej próbie 2.22, a 2.26 trzykrotnie strącił i został sklasyfikowany na 33. miejscu.
W piątkowy poranek rywalizację rozpoczęli dziesięcioboiści. Paweł Wiesiołek przebiegł 100 m w czasie 11.07, a w dal skoczył 7.08 (dwukrotnie - w pierwszej i trzeciej kolejce, drugi skok miał nieważny) i po dwóch konkurencjach zajmował 23. miejsce (1678 pkt).