W Oslo w szóstym mityngu Diamentowej Ligi tyczkarka Anna Rogowska skokiem na wysokość 4.50 i dyskobol Robert Urbanek rzutem na odległość 64.58 zajęli trzecie miejsca, przeszkodowiec Łukasz Parszczyński osiągnął czas 8:25.01 lepszy od minimum na mistrzostwa świata w Moskwie.
W Oslo w szóstym mityngu Diamentowej Ligi tyczkarka Anna Rogowska skokiem na wysokość 4.50 i dyskobol Robert Urbanek rzutem na odległość 64.58 zajęli trzecie miejsca, przeszkodowiec Łukasz Parszczyński osiągnął czas 8:25.01 lepszy od minimum na mistrzostwa świata w Moskwie.
Podczas konkursu rzutu dyskiem potwierdziły się wcześniejsze obawy trenera Witolda Suskiego. Piotr Małachowski wyleciał z Polski przeziębiony, do tego doszły bóle kręgosłupa. W efekcie lider tabel światowych wziął udział w zawodach, ale żaden z jego trzech rzutów nie był mierzony. Zawodnik Śląska Wrocław ma jednak nadzieję wykurować się na sobotni Memoriał Janusza Kusocińskiego w Szczecinie.
Robert Urbanek, drugi z naszych reprezentantów w tej konkurencji, po pierwszej kolejce zajmował drugą lokatę (63.72). Po piątej rundzie dyskobol MKS Aleksandrów Łódzki spadł na piąte miejsce, aby ostatecznie wynikiem 64.58 (trzecim w karierze) uplasować się na trzeciej pozycji, pięć centymetrów za Irańczykiem Ehsanem Hadadi, wicemistrzem olimpijskim z Londynu. Zwyciężył Estończyk Gerd Kanter, mistrz olimpijski z Pekinu, rezultatem 65.52.
W skoku o tyczce Anna Rogowska, w swym drugim tegorocznym starcie, w pierwszych próbach zaliczyła 4.40 i 4.50, ataki na 4.60 nie powiodły się. Tę ostatnią wysokość pokonały Silke Spiegelburg i Greczynka Nikolía Kiriakopoúlou. W dogrywce Niemka zaliczyła 4.65 zostając zwyciężczynią konkursu. Zerówka mistrzyni świata Brazylijki Fabiany Murer (na 4.50) w pierwszym starcie w Europie (w niedzielę w Sao Paulo skoczyła 4.73).
W biegu przeszkodowym na starcie stanęło 12 zawodników urodzonych w Afryce (w tym dziesięciu w Kenii) i Łukasz Parszczyński. Polak zajął dziewiąte miejsce, ale ważniejszy był czas 8:25.01, dokładnie o sekundę lepszy od sobotniego z Bydgoszczy, gdzie zawodnikowi Podlasia Białystok zabrakło jednej setnej do minimum na mistrzostwa świata. Trzy okrążenia przed metą prowadzenie w biegu objął 18-letni Kenijczyk Conseslus Kipruto nie oddając go do mety. Jego kariera rozwija się błyskawicznie, w 2011 r. został mistrzem świata kadetów, w ub. r. – juniorów, w Oslo wygrał już trzeci wyścig w ramach Diamentowej Ligi pokonując o ponad dwie i pół sekundy swego rodaka Ezekiela Kemboi, mającego po dwa tytuły mistrza olimpijskiego i świata.
Na dystansie 200m Usain Bolt zaprezentował swą najsilniejszą broń zdecydowanie oddalając się od rywali na ostatnich kilkudziesięciu metrach. Ze sprzyjającym wiatrem (+1.7m/s), ale w temperaturze tylko 14 st. C osiągnął czas 19.79, zostając liderem tabel światowych. O trzy setne poprawił 17-letni rekord stadionu ustanowiony przez Franka Fredericksa w pamiętnym biegu z Michaelem Johnsonem.
Najsłynniejszy na świecie bieg na jedną milę wygrał 20-letni Ayanleh Souleiman z Dżibuti (3:50.53), który przed rokiem przebiegł 1500m w świetnym czasie 3:30.31.
W rzucie oszczepem w bardzo dobrej formie utrzymuje się mistrz Europy Czech Vítězslav Veselý, który wygrał wynikiem 85.96, Tero Pitkämäki był drugi z rezultatem 84.74. Przeciętnie w Europie rzuca mistrz olimpijski Keshorn Walcott (TRI), ostatni w konkursie (77.03).
W bardzo wyrównanym biegu na 100m mistrzyni Europy Bułgarka Iwet Łałowa (11.04) o jedną setną wyprzedziła Murielle Ahoure z Wybrzeża Kości Słoniowej i o 0.03 Ukrainkę Marię Riemien.
Zaimponowała Etiopka Meseret Defar, prowadziła bieg na 5000m przez trzy okrążenia, aby na ostatnim przyspieszyć o 7 sekund i zwyciężyć w świetnym czasie 14:26.90 (najlepszy na świecie w br.).
Bieg 400m pł wygrała Czeszka Zuzana Hejnová w czasie 53.60.
W skoku wzwyż Rosjanka Swietłana Szkolina zaliczyła 1.97, mistrzyni olimpijska Rosjanka Anna Cziczerowa – 1.95, a słynna Chorwatka Blanka Vlašić - 1.85.
Coraz lepiej technicznie skacze w dal Brytyjka Shara Proctor, już pierwszym skokiem na odległość 6.89 zapewniła sobie zwycięstwo.
W trójskoku wicemistrzyni olimpijska Caterina Ibargüen z Kolumbii (14.81) okazała się lepsza o ćwierć metra od trzeciej na podium olimpijskim Olhi Saładuchy.
Niepokonana w br. niemiecka kulomiotka Christine Schwanitz powiększyła liczbę kolejnych zwycięstw do jedenastu, wynikiem 20.10 po raz drugi w karierze przekroczyła granice 20 metrów. Warto dodać, że pasmo zwycięstw Valerie Adams z Nowej Zelandii jest obecnie znacznie dłuższe - 34 wygrane bez porażki. Kiedy się spotkają?
Strona mityngu: OSLO
Podczas mityngu we francuskim Herouville wiatr (-2.3m/s) nie sprzyjał płotkarzom. W biegu na 110m zwyciężył Chińczyk Xie Wenjun 13.54, Dominik Bochenek był szósty (14.04).
jr