We wtorek kilkudziesięciu reprezentantów Polski na 11. Mistrzostwa Europy U23 opuściło Spałę, gdzie po przyjeździe z młodzieżowych MP przygotowywali się do najważniejszej imprezy w tej kategorii wiekowej. Są zadowoleni z ostatnich treningów i pozytywnie nastawieni przed startem w Bydgoszczy.
We wtorek kilkudziesięciu reprezentantów Polski na 11. Mistrzostwa Europy U23 opuściło Spałę, gdzie po przyjeździe z młodzieżowych MP przygotowywali się do najważniejszej imprezy w tej kategorii wiekowej. Są zadowoleni z ostatnich treningów i pozytywnie nastawieni przed startem w Bydgoszczy.
W Spale trenowało wielu naszych kandydatów do medali, m.in. Konrad Bukowiecki, Bartłomiej Stój, Klaudia Kardasz, Aleksandra Gaworska, czy Ewa Swoboda. Niektórzy, jak Sofia Ennaoui, czy Michał Rozmys, dotrą do Bydgoszczy bezpośrednio z zagranicznych zgrupowań. - Jestem bardzo zadowolony z ostatnich treningów, bo nadrobiłem dużo straconego z powodów zdrowotnych czasu. Mam nadzieję, że w Bydgoszczy zbliżę się do rekordu życiowego - mówi czterystumetrowiec Kajetan Duszyński. A jego kolega ze sztafety, Przemysław Waściński, który zimą stał na podium halowych ME w Belgradzie, dodaje: - Indywidualne czasy moich kolegów wskazują na to, że mamy duże szanse na medal. Ja wracam do formy i mam nadzieję, że pomogę tej sztafecie.
Po niedawnym starcie w Lozannie, gdzie znów przekroczył barierę 21 metrów, pozytywnie nastawiony jest Konrad Bukowiecki. - Mam nadzieję, że wracam na właściwe tory. Żaden inny medal poza złotem w Bydgoszczy mnie nie interesuje - deklaruje halowy rekordzista Polski w pchnięciu kulą, który przed rokiem w Bydgoszczy podczas MŚ juniorów pchał rewelacyjnie.
Na powrót do wielkiej formy sprzed roku (na bydgoskim stadionie przebiegła 100 m w 11.12 sek. i została wicemistrzynią świata juniorek) liczy też Ewa Swoboda. - Wiem, że jestem gotowa na bieganie w granicach 11.20, bo mój dotychczasowy wynik, czyli 11.38 jest bardzo słaby. Mam też nadzieję na dobry występ sztafety, bo w Spale treningi wychodziły nam naprawdę fajnie - mówi Ewa.
Bydgoski stadion przed rokiem był bardzo szczęśliwy dla Klaudii Maruszewskiej. Poprawiłą rekord życiowy w oszczepie i została mistrzynią świata juniorek. - To były piękne chwile. Ale w tym sezonie miałam trochę problemów zdrowotnych, bez bólu rzucam dopiero od kwietnia, a to przeciez mało czasu. Bardzo chciałabym w tych mistrzostwach poprawić rekord życiowy - zapewnia Klaudia.
Duże ambicje ma Aleksandra Gaworska. W tym sezonie jest bardzo szybka zarówno na 400 m jak i 400 m przez płotki. W związku z tym przed bydgoskimi mistrzostwami miała spory dylemat... - Przyznam, że sama się zaskoczyłam tymi wynikami. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Celuję w finał, a tam wszystko się może zdarzyć. Z trenerem zdecydowaliśmy, że wystartuję na dystansie płotkarskim, bo tu mam większe szanse. Przed sezonem przygotowywałam się właśnie w tej konkurencji - opowiada Ola.
W środę w Bydgoszczy reprezentanci Polski będą mieli jeszcze ostatnie treningi i oficjalne spotkanie całej ekipy. Mistrzostwa Europy U23 rozpoczną się w czwartkowe przedpołudnie.
Na oficjalnym kanale YouTube PZLA znajdą Państwo więcej rozmów z naszymi młodymi lekkoatletami, przygotowującymi się do startu w ME U23.
W trakcie mistrzostw najświeższe i najpełniejsze relacje do znalezienia na stronie pzla.pl, YouTubie, facebooku oraz twitterze. Zapraszamy!
rav
