Konrad Bukowiecki zdeklasował rywali już w eliminacjach pchnięcia kulą, poprawiając wynikiem 21.26 rekord mistrzostw Europy U23. Bez problemu do półfinału sprintu awansowała Ewa Swoboda.
Konrad Bukowiecki zdeklasował rywali już w eliminacjach pchnięcia kulą, poprawiając wynikiem 21.26 rekord mistrzostw Europy U23. Bez problemu do półfinału sprintu awansowała Ewa Swoboda.
Polski superbohater to oczywiście zdecydowany faworyt zmagań na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka, ale takie nokautu już w eliminacjach jego rywale raczej się nie spodziewali. Startujący jako siódmy w grupie A Bukowiecki mocno wypchnął ponad 7 kilogramową kulę, która wylądowała daleko za żółtą linią wyznaczającą wynoszące 18.40 minimum kwalifikacyjne. Sędziowie długo mierzyli odległość, ale gdy na tablicy świetlnej pokazał się rezultat 21.26 wszystkich opanował doskonały nastrój. Polak poprawił rekord mistrzostw U23 i osiągając trzeci wyniki w karierze bez problemu awansował do jutrzejszego finału.
- Fajnie, że minimum udało się uzyskać już w pierwszej rundzie. Teraz jest czas żeby odpocząć. – mówił po udanych eliminacjach Konrad Bukowiecki.
Konrad Bukowiecki bez problemu awansował do finału pchnięcia kulą (foto: Tomasz Kasjaniuk)
Skromniejszy rezultat – 18.13 – dał także awans do finału drugiemu z biało-czerwonych Janowi Parolowi. Walka o medale w pchnięciu kulą jutro o 18:10.
Problemów z awansem do kolejnej rundy nie miała Ewa Swoboda. Biegnąca na zewnętrznym torze Polka wygrała swoją serię eliminacyjną na 100 metrów z czasem 11.26. Gdyby nie wiatr, który dopuszczalną siłę 2 m/s przekroczył jedynie w serii naszej wicemistrzyni świata U20, podopieczna Iwony Krupy oprócz awansu do półfinału mogłaby cieszyć się także z minimum na mistrzostwa świata w Londynie. W wieczornych półfinałach zobaczymy również druga polską sprinterkę – Kamila Ciba pobiegła w eliminacjach 11.73 i bez problemu awansowała do kolejnej rundy.
Obaj polscy 400-metrowcy startujący w rywalizacji indywidualnej zajęli w swoich seriach eliminacyjnych trzecie miejsca i zobaczymy ich w półfinałach. Dariusz Kowaluk przebiegł jedno okrążenie bydgoskiego stadionu w 46.87, nieco szybszy był Kajetan Duszyński, który osiągnął 46.80.
Tylko Dominik Kopeć – trzeci w pierwszej serii eliminacyjnej z czasem 10.52 – awansował do półfinału sprintu na 100 metrów. Niestety w kolejnej rundzie w blokach startowych nie zobaczymy Przemysława Adamskiego, który odpadł z rywalizacji z czasem 10.67.
W piątkowy poranek rozpoczął się także siedmiobój z udziałem Pauliny Ligarskiej. Zawodniczka SKLA Sopot przebiegła 100 metrów przez płotki w 14.87 (najlepszy wynik w sezonie) i skoczyła wzwyż – w pierwszej próbie – 1.72. Polka była bliska pokonania – w trzeciej próbie – 1.75 ale niestety sztuka ta jej się nie powiodła.
Wyniki: Bydgoszcz
Bydgoszcz, Maciej Jałoszyński
